literature

Zlamana Roza

Deviation Actions

SPIDIvonMARDER's avatar
Published:
500 Views

Literature Text

Złamana Róża

Usłyszałem go pierwszego
Stukot, co Twym szeptem jest
Lecz boję się
Że raczej niemym krzykiem

Spojrzałem
I odwróciłem wzrok zawstydzony
Wybacz mą nieśmiałość
Zachwyt, zachwyt, żal
Jakbym ujrzał złamaną różę
Niedużą, czarną, sympatyczną

Lecz zaimponowało mnie
Że wciąż walczyłaś, kolce
Dumnie prezentowałaś
Nie by kogoś zranić
Lecz by zachwycić mnie
I samą siebie

Patrzyłem zdumiony jak walczysz
O siebie, o godność, o wdzięk
Jak pełnaś bólu
Jaką katorgą dla Ciebie walka
Którą przecież codziennie się stacza
Lecz Ty milczysz
I tylko krzyczy Twój balkonik
Wiersz poświęcony pewnej dziewczynie, co ją ujrzałem w 30 maja 2010 roku w galerii handlowej. Była bardzo nieduża, ot tak z 145-150 cm wzrostu, miała czarne włosy, pasiasta bluzkę i jeansy. Szła podtrzymując się balkonikiem, a że on był dość luźny, to przy każdym jej ciężkim kroku, wyginał się i stukał głośno o kafle podłogi. Nie potrafiła podnosić stóp wyżej niż kilka centymetrów. Pomimo, że każdy krok był dla niej tym, czy dla innego człowieka skok w dal, to ona i tak samodzielnie szła od sklepu do sklepu, szukając czegoś w czym byłaby piękna.
To jest prawdziwe piękno.
© 2010 - 2024 SPIDIvonMARDER
Comments22
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
Whisper-Of-Night's avatar
Podziwiam. Ja tam zawsze podążałam za zasadą, że przetrwa najsilniejszy. A to, że niewiele osób zauważyłoby taką dziewczynę pokazuje, że ludzie są zamknięci na świat. Szczerze powiedziawszy, sama bym pewnie nie zauważyła, jak wiele wkłada wysiłku w życie i jak walczy ze swoim kalectwem.
Piękny wiersz. Co zabawne, odkrywczy. Tak naprawdę, niewiele w życiu widziałam odkrywczych wierszy ^^